Milka O Malzahn publiczne
[search 0]
Więcej

Download the App!

show episodes
 
Tworzę miniaudycje, żeby było można dotknąć tego, co jest poetyckie w naszej rzeczywistości; co jest niezwykłe w zwykłości. Dziennik Zmian to felietony dźwiękowe służące zadumie, rozrywce, przyjemności, poszerzaniu naszego świata, otwieraniu oczu poprzez uszy. Tu bywa zaskakująco, bywają też dziwni goście, a przy tym - nic nie brzmi jak tradycyjne podcastowanie. buycoffee.to/dziennik.zmian
 
Loading …
show series
 
Dzikość dla każdego? Inspiracja: Bovska Dzikość Dzisiajakurat kompletnie nie czuję się dzika. Jestem człowiekiem udomowionym, opatulonym w koce, za oknem jest chłodno zimno, i żeby podtrzymać w sbie sensowną iskrę cieple muszę się bardzo natrudzić. Rzeczywistość jest średnio pomocna. Ale to nie nowina. Zatem – jak możnautrzymać w sobie to ciepło, t…
 
Jak można otworzyć oczy poprzez uszy? ano.... też tak ;). Tak można. Jak można odbierać rzeczywistość i jakie nadawać wydarzeniom znaczenia? (czy w ogóle je nadawać?). Dziennik Zmian ma dla mnie ogromne znaczenie, jest takim "tu i teraz", którym mogę się podzielić "tam i siam", "tak i siak", oraz o każdej możliwej porze i z każdym, kto się na tę pr…
 
Szczęka jest ważna, co do tego nie ma wątpliwości, jeśli się o szczęce w ogóle pomyśli. Tylko... kiedy się o szczęce myśli? i dlaczego? Rozważam tę kwestię któtko i obchodząc temat z uwagą. Dokąd mnie to obchodzenie prowadzi, tam zaprowadzę i Ciebie. Ps. Anię można znaleźć szukają w sieci "joginka w podróży" @Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj do mnie…
 
Historia ma takie długie palce, często za zimne, albo zbyt gorące - i nas mocno tyka. Oczywiście są wątki, których w podręcznikach nie ma i jesteśmy tykani przez niewidzialne palce, ale to tak samo porusza, tak samo często boli, tak samo uwiera. Czasem są to palce wskazujące. No dosyć tej metafory Ale naprawdę trzeba już chwycić cala dłoń historii …
 
Co chłonie netowy chłam? https://buycoffee.to/dziennik.zmian Są takie dni, gdy jest we mnie takie miejsce, taka szara strefa, nazywana przeze mnie, być może niesłusznie - ciszą, i ona zbyt łatwo chłonie netowy chłam. Jak gąbka. No, czarna dziura. Niekiedy - gęstniejąca. To miejsce w zasadzie nigdy nie jest ciche i strasznie obciąż system nerwowy, k…
 
Gdy Szachrajka nie wychodzi za mąż za Winnetou. „Pchłę Szachrajkę” jestem w stanie cytować do dziś. Ale to była lektura na której zafiksowałam się tak, jak to czasem robią kilkuletnie dzieci. Znałam każdy wers i chciałam słyszeć tę historię na dobranoc, rano przed wyjściem do przedszkola i po południu. Przynajmniej zwrotkę. Teraz się zastanawiam: c…
 
Wszystkie odsłony nieba i dyskusja z Wszechświatem Każdy z nas parę razy dziennie patrzy w niebo. Czasem - dla relaksu albo z rozmarzenia, z ciekawości, bo coś leci (balon, samolot , pusta szeleszcząca reklamówka, gołąb (podejrzany gołąb). Patrzymy w niebo rozpoznając pogodę, lub obserwując kłębiące się chmury patrzymy w niebo podnosząc oczy na wie…
 
Gdy śmierć depcze po piętach. Śmierć deptała mi po pietach, w zasadzie wszystkim nam depcze z mniejszą albo większą częstotliwością. Ale ostatnio nadepnęła mi na serce i postanowiłam się jej przyjrzeć z bliska. Odchodzeniu. Żalowi, tęsknocie. Pomyślałam o ostatniej drodze, o sygnałówkach brzmiących jak surmy bojowe, o cichym śnie i o marzeniach, na…
 
Sto lat…. Ale jakich? Mój bardzo mądry i życiowo ogarnięty kolega Piotrek powiedział mi ostatnio – słuchaj, spotykam się z oznakami starości i naprawdę – po co mamy sobie życzyć po 100 lat? A ponieważ też się spotykam z trudami starzenia - to pomyślałam - no kurcze, czy nie byłoby lepiej od razu dodawać – 100 lat w zdrowiu ( ale niby dlaczego wtedy…
 
Drzemka ma moc, tak czy nie? Przypomnij sobie to ten moment, gdy odpuszczasz, odpuszczasz wszystko to co trzeba było zrobić na teraz, ciało się nagle rozleniwia, potrzebuje ciepła, koca, i ciszy. I nie można już negocjować z ciałem. Nadchodzi pluszowa niemoc, z której obudzi się moc. Oto drzemka. Nie ma idealnego zamiennika chociaż pojawiają różne …
 
Zaczęło się od takiego maila od Andrzeja: “Hej Podsumujesz proszę jak wyglądał muzycznie u Ciebie 2022 rok? ” Potem była rozkmina: co to w ogóle znaczy podsumowanie? Na jaką skalę? z Jakim punktem odniesienia. Dlaczego mam podsumowywać, skoro nic jeszcze się dla mnie nie skończyło? summa 1. «w średniowieczu: podręcznik obejmujący całokształt jakiej…
 
Tajemnica towarzyskich ceremonii. Siła ceremonii jest niesamowita. (życie towarzyskie cz. 15) Starożytni lubili ceremonialne ceregiele, a i dziadowie nasi słowiańscy to lubili, ale w zasadzie nie o lubienie tu chodzi, ale o korzystanie z siły schematu, chodzi o korzyść karmienia mózgu wydeptanymi ścieżkami neuronowymi. Pomyślałam sobie o tym, bo św…
 
pożegnanie z przeszłością … nie dotyczy już tylko roku.I nie dotyczy jakiejś konkretnej przeszłości. Nadeszła pora pożegnania porządku naszego świata. Bardzo konkretnego. Poza tym - żyjemy w nieporządku już od dłuższego czasu. Czas pożegnać wszelką przeszłość. No już…. niech znikają spokojnie sentymenty historyczne i myślenie, że hen… kiedyś tam, z…
 
Mecze, Aztekowie i iluzjoland. już pierwsze mecze piłki - mniej więcej – nożnej nie były czystą rozrywką. To większy temat był i nie chodziło tylko o ustawione rozgrywki i wielkie pieniądze (czy inny zamiennik walutowy). Dla Majów gra w piłkę była sprawą śmierci i życia. W tej kolejności. W okresie klasycznym, kiedy liczne miasta-państwa bezustanni…
 
Rzym zimą - trzeba jeść. To jest taka zachęta do potraktowanie kulinariów w sposób wyjątkowy. Można do tego dodać scenografię rzymu, można wymyślić sobie inne punkty odniesienia. Ta rozmowa niech będzie szeroko pojętą inspiracją. Dla mnie była. Do teraz czuje głów. Głód ciekawego menu. Głód podróży. Nawet małej. Niekoniecznie tam... Ale koniecznie …
 
Bajka to nie bujda, ale niektórzy opowiadają bujdy piękne, jak bajki inni- bajają o karierze, o miłości, o idealnym życiu, które jest bujdą. Znam takich, którzy traktują bajki niezwykle lekceważąco, jednocześnie uprawiając wiele bajecznych zawodów, albo tworząc niesamowite życiowe opowieści, z krainy fantazy. Albo z krainy horroru. Co nie jest bez …
 
Gdy przeszłość patrzy na nas bystrym okiem.., trochę tracimy rezon, ale i tak lubimy – my, ludzie – oglądać stare domostwa, zabytki, umierające domy, dzielnice, światy. Chociażby Pompeje, taka duża turystyczna atrakcja, chociażby siedziby Azteków, chociażby wsie w okolicy Czernobyla. To parę lat temu był hit turystyki..... hm..... wyczynowej. Czy w…
 
Co Ci czyni cisza? banalnie wiem banalnie będzie jak przyznam się że tęsknię za ciszą, za taką pustą, ale przytulną wielką halą w głowie, gdzie można być i nic więcej. być i nic więcej/ być i nic więcej być i nic więcej Ale kiedy wpadam do tej hali – i echo oddaje mi mój przyspieszony oddech to… czuję się nie swojo. Pragnę ciszy. I niepokoi mnie…. …
 
Zaczęło się od podejrzenia, że nie mam litości, konkretnie zabrzmiało to tak jak w dźwięku: XXX I stoję z mikrofonem w dłoni, nadstawiam ucha, dobieram pytania ostrożnie i z uwagą… Ale co to dokładnie jest… litość? W języku polskiego katolicyzmu mnóstwo jest zlitowania, ulitowania i litościwości, ale co współcześnie nam się z litowaniem kojarzy? A-…
 
Bo stopa jest ważna. Starość. Kolejna para butów - dowód na nadmiarowy dobrostan, niefrasobliwość finansowa, nieekologiczne podejście do zasobów swoich i zasobów świata, kaprys, czysta konsumpcyjność, albo no… kurcze - przyjemność i poczucie posiadania fajnie obutych stóp, skutecznie osłoniętych, przygotowanych na wszystko, odważnie stąpających po …
 
Wiatr - sztuka zaufania. Dogadujemy się z wiatrem. Jeśli tylko chcemy. Nadajemy przecież imiona huraganom. Dogadujemy się jako żeglarze, piloci szybowców i balonów, jako dzieci wypuszczające z rąk kolorowy balonik, lub trzymające kurczowo latawiec. Surfujemy z wiatrem we włosach przez przestrzeń i czas. Dogadujemy się wiatrem, jeśli mamy szacunek d…
 
Rozłupana poganka – listopadowe nastroje. Halo, tu listopadowe nastroje… Tymczasem delikatnie zmieniłam koordynaty zaglądając na Litwę i po raz kolejny – zachwyciły mnie pogańskie ścieżki, miejskie parki pełne Światowidów i Mokoszy, kapliczki - ilustracje prastarych archetypowych bajek. Ani przemijanie, ani wiele śmierci, ani polityka – nie wykasow…
 
Życie towarzyskie to rodzaj aktywności, na którą mamy wpływ, ale nie całkowity. Czasem wspaniałe spotkania wydarzają się znienacka, w miejscach nieoczekiwanych, z powodów - totalnie nieoczywistych. I krótka pogawędka w ruinach - odpala wyobraźnię, wyjaśnia scenografię, a do tego pozostawia wrażenie niezwykłości. Tak, to jest mały towarzyski cud i m…
 
Lubię mandale, ten powtarzający się wzór, ten ruch obrotowy, ta historia i idea. w zasadzie wiele idei, która za mandalą stoi. Lubię mandale w obrazach, w działaniu, w biżuterii. Jestem w mandalowym loomie, ruchu, koncepcie, który koncentruje moje myśli na żywiołach. Odkrywam s obie ogień. Odkrywam powietrze, ziemię, wodę. Trochę medycyna chińska, …
 
O pieniądzach, ściśnięciu, o wszystkim, oraz o wyprawie do teatru. po prostu pewnego poranka poczułam, że mam wszystko co trzeba jest tak jak trzeba, posiadam to, czego potrzebuję i już. Ja nie wiem, może to się nazywa dojrzałość? Albo nie wiem, że umarłam i jestem w niebie, to się w filmach zdarza. To czemu nie ma się zdarzyć w życiu? Ostatecznie …
 
Manifest dobrego życia towarzyskiego. To ostatnia odsłona cyklu – życie bardzo towarzyskie. To pewnie nie jest moje ostatnie słowo w tym temacie, bo temat wydaje mi się super ważny i bynajmniej nie rozrywkowy jakość naszej cywilizacji zależy od życia towarzyskiego. No serio gdybyśmy byli towarzyscy w sposób świadomy, jakościowy, budujący, harmonijn…
 
Ciepły powiew epoki schyłku. Wiedziona niesprecyzowaną tęsknotą , w doborowym towarzystwie zawitałam do sklepów, w których kwitło konsumpcyjne życie, niby taki większy sklep na rubieży, pulsujący pragnieniami, a dziś…… Wymijając zgrabnie coraz mniej kuszące półki wymieniłyśmy z panią U. kilka wiekopomnych uwag: uwagi w dźwięku Bitwy o buty nie stoc…
 
Życie towarzyskie cz.3 (poczucie braku i aktywny pas miednicy) Kiedy sama siadam do stołu, to brzmi mniej więcej tak…:) Owszem, ten stół akurat służy mi za biurko, przy którym nagrywam. moim towarzystwem jest wyobrażanie sobie idealnych słuchających. Bardzo fajnych, rzecz jasna A tak może brzmieć zasiadanie do stołu podczas spotkania towarzyskiego:…
 
https://buycoffee.to/dziennik.zmian Życie bardzo towarzyskie cz. 2 i... Ojcowie Pustyni :) Człowiek to istota społeczna, świruje od nadmiaru samotności, rozkwita w dobrej relacji. Odpowiednie towarzystwo - to troska wielu pokoleń i tego nic nie zmieni. Nawet internet, nawet sztuka cyfrowej iluzji. Ciepło ludzkie dąży do ciepła ludzkiego i to jest p…
 
Życie bardzo towarzyskie cz. 1. Bycie z ludźmi to nie to samo bycie wśród ludzi, ale tak czy inaczej - stare wzory budowanie towarzyskich relacji - powinny już przejść do historii. I nie - być modyfikowane, czy być bazą do wariacji na temat spotkań ze znajomymi, czy z przyjaciółmi - nie. Stare wzorce powinny zwinąć się w kłębek i zasnąć na dnie piw…
 
Smak. Neurogastronomia. Szukanie guza. Neurogastronomia. Neurogatronomia, ale to brzmi…. Ale smakuje dobrze, jeśli ktoś lubi nieoczywiste ścieżki dosyć oczywistych nauk. Te ścieżki są rozwojowe. Jeśli twoim zdaniem fizyka kwantowa skręca w podjrzaną dzielnicę – to mówię CI idź tam. Będzie ciekawie. Może nabijesz sobie guza, ale wreszcie zrozumieć, …
 
A kawę (pod zioło) można postawić tędy https://buycoffee.to/dziennik.zmian Wakacje — te łany zbóż dojrzewające, te kłosy o obfitości szeleszczące! Wiejski krajobraz? Niekoniecznie. Pod moim blokiem, na zapuszczonym trawniczku, dojrzewają kłosy jeszcze niezłociste. Efekt zwierzęcej kupy, albo ptasiej karmy. Acz efekt estetyczny — wspaniały. A ziaren…
 
Witkacy. Klucz interpretacyjny...? Pan w panamie patrzący na mnie z lustra wykrzywia się w uśmiechu, w którym widać że ma sztuczną szczękę, ale jakiż prawdziwe było jego patrzenie w przyszłość. Filozof bez publiczności filozoficznej. Zwolennicy filozofii analitycznej – sądzą, że pozostaje takim mulitukolorowym artystą, Witkacym (pokój luster normal…
 
Złe oko, zawieszone na Tobie spojrzenie, przynoszące chaos i unicestwienie - zgodnie z wielowiekową tradycją, z mądrością przodków - szybko przezwyciężysz, odbijając od siebie moc nieprzyjaznego patrzenia. W labiryncie miasta, gdy nie masz pewności, gdzie się Bazyliszek zakamuflował i skąd się na ciebie gapi - bądź lustrem. Bądź lustrem dla zimnych…
 
Ogród powoli przechodzi w stan śnienia. Wygasza dźwięki, niweluje szum dnia, kwiaty zwijają płatki i chowają delikatne główki. Pachnie mocniej i wydaje mi się nawet, że tego lata jest bardziej duszno w porze zmierzchu. Siedzimy na ławce i wsłuchujemy się w bzyczące komary, które atakują jak szalone. Pora kolacji. Pora owadziego głodu. A ponieważ mo…
 
Spotkałyśmy się na skrzyżowaniu, więc będzie słychać samochody, które nas mijały. Ruch uliczny na dolnośląskiej wsi, ale... Oto dwie kobiety - narratorki w rozwiniętej narracji tego konkretnego spotkania, tych naszych konkretnych żyć, tej naszej konkretnej opowieści postanowiły zwrócić uwagę na siłę fabuł. Beata Sadurska stworzyła grę FABU – która …
 
Krajobraz wewnętrznej wolności Przemieszczam się festiwalowo. Tym razem – zanurzona po wręby w festiwalu Góry literatury AD 2022, smakuję nie tyle słowa , co krajobrazy taka metafory – ograna zresztą – krajobrazy słów cóż, tutaj się składają w całość i dlatego zacznę od poetyckiego flow, które mnie dotyka na wsi, pod nową rudą, gdy idę do wiejskieg…
 
Sezon w pełni. Środek lata. Festiwal za festiwalem. Ludzie grupują się, chcą się bawić, poznawać, gapić, słuchać, wychodzić z ram. Żeby było niecodziennie. I teoretycznie – to jest wielce OK. ale praktycznie… zacznę od tego, że życie festiwalowe, każdego możliwego festiwalu rządzi się swoimi prawami. Są określone ścieżki. Jest poczucie wspólnoty, j…
 
Patrzę w lustro, a tam Ai. Co za ludzkie czary! Wielkie nadzieje, fascynacje, dużo strachu, cyberpunk i cyber-relacje, filmy (her - polecam przeogromne) - szalenie dużo emocji. Trochę mniej wiedzy, ale najpierw - to hasło porusza sferę emocjonalną. Każdy z nas już gadał do Alexy albo siri. Każdy też ma na sowim koncie relację budowaną online, z czł…
 
Pewien całkiem pogodny poranek zaczął mi się małym, kolorowym trupkiem. Na tarasie musiał przeleżeć krótką porę deszczową. Zmierzwiona kuleczka. Grasował tu ostatnio jastrząb i może to jego ciemna sprawka, a może uderzył w szybę. Bywa. Choć przykre to. Fachowiec, biolog Adam powiedział mi że winowajcą są jednak drzwi tarasowe. Nie jastrząb. Stoję n…
 
Taka okazja żeby wpaść w trans, podtrzymywany przez monotonny rytm bębna i chropawo brzmiące skrzypce. Taka okazja, żeby pouśmiechać się do obcych i pouściskiwać znajomych. Wiejska potańcówka w mieście - echo tego, czego już nie ma, brzmienie tego co wciąż tak mocno jest. Taka okazja żeby wpaść w trans bez używki innej, niż wyobraźnia i prosta muzy…
 
Lato miłości. Ale nie podchodźmy do tego tak dosłownie:) Uniwersalne poczucie pełnej akceptacji niech to będzie. Wszystkiego. Głęboki oddech, bez przyklejania się do niesprawiedliwości tego świata, szczególnie tej, na która nie mamy wpływu. Bądźmy sprawiedliwi sami dla siebie, kochające siebie samego jak… czuli tak. Lato miłości, może być aktem sza…
 
Współczesny Witkacy. Idealny, wielemówiący, człowiek - sztuka. To artysta Jurek Osiennik, wyrażający w 5 minut, pewnej konkretnej niedzieli, wszystko co najważniejsze. W tamtej chwili. Kiedy na niego patrzę, zastanawiam się ile mam twarzy, których używam na co dzień i od święta; w ile ról jestem w stanie wejść, czy się dobrze bawię...? Jurek bawi s…
 
Ps. Próbowałam nadać odcinkowy clickbaitowy tytuł :) No... *** Drogi słuchaczu, otóż jakieś tam ą-ę.... Nagrywam poezję. No serio. Opowiadam metafory i podkręcam scenografią dźwiękową. I zwracam uwagę słuchających na znaczenia. Na całe warstwy znaczeń, czasem. To jest za każdym razem rodzaj wiersza, zawieszenia na słowach... zestawu wrażeń, wyłuski…
 
Tworzę te miniaudycje, żeby było można dotknąć tego, co jest poetyckie w naszej rzeczywistości. Dziennik Zmian to dźwiękowy zapis pozornie zwyczajnej i pozornie szarej codzienności. Są tu i refleksje, detale, zaskakujące brzmienia, bo świat bywa i zaskakująco tajemniczy, i wciąż piękny i relaksujący. Uwierz mi. Albo nie wierz... po prostu posłuchaj…
 
Ruszaj, by celebrować ruch! I możesz zaprosić mnie na szybką kawę ;) - https://buycoffee.to/dziennik.zmian Pewne jest, że jedyny pewnik to zmiana. Nie mogło być tak dłużej bez poruszenia. Ani politycznie nie mogło, ani społecznie. Stojąca woda nie jest zdrowa. Nieużywana droga - chwastem zarasta. Gdy człowiek idzie do celu (albo idzie, bo ile można…
 
Otóż nagrywamy i nagrywamy i... Nagraliśmy piękną piosenkę pt. 'Jestem Tu' – która właśnie dostała się do finału bardzo eleganckiego konkursu, organizowanego przez Teatr Stu i RMF Classic. Kochamy ją szczerze, bo koi nam nerwy, oraz przenosi słuchacza w czasie. Teraz - pora na głosowanie! https://www.rmfclassic.pl/konkurs-na-piosenke-o-krakowie Wsz…
 
Nie ma to jak w domu ..więc możesz zaprosić mnie na taką domową kawę ;) - https://buycoffee.to/dziennik.zmian ….miejsce gdzie jest twoje łóżko, najwygodniejsze, wyleżane, gdzie robisz sobie herbatę nawet po ciemnu, bo wiesz co gdzie stoi, miejsce ciszy, miejsce spotkań, miejsce miłości, DOM, twój dom. stąd wychodzisz rano załatwiać swoje sprawy, tu…
 
A, i możesz zaprosić mnie na poranną kawę ;) - https://buycoffee.to/dziennik.zmian *** Na progu maja, heeeej. Dni pogodne, dni wolne (dla wielu:)... heeej. Dobrze jest takie 'hej', zacząć tak, że hej! Ale z porankami różnie bywa. Naprawdę, mam coś do poranków. Nie da się ukryć. Więc nie ukrywam, a nagrywam i podejrzewam, że ten kluczowy moment każd…
 
A jeśli poruszyła Cię ta opowieść - możesz zaprosić mnie na kawę ;) - https://buycoffee.to/dziennik.zmian ---------------------------- Się idzie. Się idzie po cudzych śladach, drogą bardzo publiczną, ścieżką wydeptaną się idzie. Się wie dokąd dokładnie, ale linię tej trasy narysował ktoś inny. I teraz się linię odtwarza, przemierza, zawierza się je…
 
Loading …

Skrócona instrukcja obsługi