Współczesne niewolnictwo. „Trafiłam do polskiego obozu pracy we Włoszech”

7 metrów pod ziemią

Gościem odcinka jest Katarzyna Małek, która spędziła trzy miesiące w polskim obozie pracy w pobliżu włoskiej miejscowości Orta Nova.

O polskich obozach pracy w regionie Apulii zrobiło się głośno w 2006 roku, kiedy niedaleko miejscowości Foggia włoscy karabinierzy uwolnili około stu przetrzymywanych w prymitywnym obozowisku Polaków.

„Dochodziło tam do zgwałceń, zmuszania do prostytucji, maltretowania metalowymi prętami na oczach innych pracowników. Kilka osób popełniło samobójstwo, nie wykluczamy, że dochodziło tam także do zabójstw” – tak o obozach pracy mówił wówczas ówczesny Komendant Główny Policji Marek Bieńkowski.

Podczas wspólnej operacji polskich policjantów i włoskich karabinierów, w obu państwach zatrzymano 25 osób zamieszanych w proceder. Wśród zatrzymanych członków grupy przestępczej, oprócz Polaków, byli również Ukraińcy, Algierczycy oraz jeden Włoch, właściciel farmy, gdzie dochodziło do łamania prawa. Zatrzymanym postawiono zarzuty przynależności do grupy przestępczej, zajmującej się handlem ludźmi i zmuszającej ich do pracy niewolniczej.

W 2008 rok sąd w Bari skazał 16 Polaków na kary od czterech do dziesięciu lat pozbawienia wolności. W 2013 roku sąd w Krakowie skazał 22 osoby zaangażowane w proceder. Najwyższa kara, jaką przyznał sąd, to osiem lat pozbawienia wolności.

📨 Jeśli doświadczyłaś/eś pracy w podobnym miejscu, odezwij się 👉 [email protected]

---

„7 metrów pod ziemią” to internetowe wywiady o tematyce społecznej. Rozmawiam z ciekawymi ludźmi - konkretnie i bez zbędnych dygresji. Mój cel? Wydobyć z rozmówców prawdę, na którą nie zdobyliby się w telewizyjnym studiu. Rafał Gębura.