#8 - Halina Żak. Historia rodzinna
Manage episode 289099638 series 2899987
Kilka razy podczas mojej radiowej drogi stworzyłam audycje, których przeznaczeniem nie było znalezienie się na antenie. Tworzyłam dla mojej rodziny i przyjaciół. Były to takie dźwiękowe albumy – zamiast zdjęć – głosy. I dziś chcę Wam zaproponować opowieść o moich dziadkach – Janinie i Kazimierzu Drozdach. Żadnego z nich nie poznałam. Janina Drozda – mama mojego Taty i jego dwóch braci – zmarła trzy lata przed moim przyjściem na świat. W 1972 roku. Kazimierz Drozda – mój dziadek, umarł w roku 1959. Mój tata miał wtedy 7 lat.
W 2012 roku opowiedziała mi o ich życiu, o historii naszej rodziny, siostra mojej babci, czyli moja cioteczna babka, choć zawsze mówiłam do niej ciociu - Halina Żak. Zresztą wciąż tę historię opowiada, w Brzegu Dolnym, gdzie mieszka założyła Stowarzyszenie Pierwszych Osadników Ziemi Dolnobrzeskiej i wiele lat mu prezesowała, o tę pamięć się upominając.
Ta opowieść będzie się snuła dwutorowo, bowiem w rodzinnym archiwum zachował się niezwykły dokument. Zbeletryzowane, napisane na konkurs literacki, wspomnienia Janiny Drozdy z pierwszych, powojennych lat. Przeczytała je na moją prośbę, w tymże 2012 roku, wspaniała lektorka Polskiego Radia Agnieszka Rogińska. I wtedy zmontowałam te dwie, choć przecież tak naprawdę jedną, historie w prezencie, dla mojego Taty Jerzego i moich dwóch Stryjów - Tadeusza i Stanisława. O nich też będzie mowa.
Nie przejmujcie się, jeśli gdzieś zgubicie wątek albo pomylą się wam babcie z prabaciami. Bo istota tkwi w czym innym. Bo ta historia rodzinna jest jak wiele innych, w które wtargnął XX wiek i które trzeba opowiadać. Zatem tą audycją zachowuję w tej wielkiej historii dwie malutkie historie dwojga młodych ludzi, dzięki którym jestem na świecie, którym wojna odebrała młodość, a i potem różowo nie było. Wiele będzie w tej opowieści wątków i dygresji. Zachowałam je także, bo są bardzo bezpośrednią relacją z bardzo konkretnego i coraz bardziej zapominanego tuż powojennego czasu.
W audycji, na prawie cytatu, wykorzystałam następujące utwory:
Motyw muzyczny z filmu „Noce i dnie” - muz. Waldemar Kazanecki;
MDM - sł. Helena Kołaczkowska, muz. Edward Olearczyk, wyk. Chór Czejanda;
Brunetki, blondynki - sł. Ernst Marischka, muz. Robert Stolz, wyk. Jan Kiepura;
Ach, co to był za ślub - sł. Wojciech Młynarski, muz. Józef Sikorski, wyk. Grupa Quorum;
Wrocławska piosenka - sł. Eugenia Wnukowska, muz. Jerzy Harald, wyk. Maria Koterbska;
Fragment "Teatru Eterek", odcinka "Ciało czy umysł" - tekst: Jeremi Przybora, wyk. Irena Kwiatkowska, Adam Mularczyk i Tadeusz Fijewski.
Jeśli podoba Ci się ten podcast - wesprzyj jego powstawanie:
https://patronite.pl/TeresaDrozda
https://www.buymeacoffee.com/teresadr
--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/teresa-drozda/message142 odcinków