Przejdź do trybu offline z Player FM !
REKLAMIARA #14 |Pracę w reklamie lat 90. zdobywano na... imprezach. "Ktoś kogoś znał, ktoś mówił po angielsku" Maciej Marasek
Manage episode 318088413 series 2840225
Gościem nowego odcinka podcastu "Reklamiara" prowadzonego przez Martę Macke jest Maciej Marasek, CEO, partner i dyrektor kreacji w 2012 Agency oraz laureat nagrody Ad Man/Woman roku w 2019. W swojej karierze wymyślił m.in kampanie "Zmieniamy świat na Plus", "Dżem dobry", "Teraz mi to Lotto" czy kultowe w ostatnich latach "Chce się Ż". Swoją przygodę z reklamą zaczął w 1995 roku w agencji McCann Erickson, a do branży – jak sam przyznaje – trafił przez... imprezy.
– Lata 90., kiedy kończyliśmy studia, to były wspaniałe czasy. Czasy zaraz po tak zwanej transformacji ustrojowej, po Okrągłym Stole, wyjściu Polski z komunizmu... I wtedy my, jako dwudziestolatkowie, zaczynaliśmy dorosłe życie, Polska de facto zaczynała nową historię i było wrażenie, że można wszystko – opowiada Maciej Marasek .
Jak wspomina, wówczas zaczęły powstawać w Polsce filie dużych międzynarodowych firm, w tym także agencji reklamowych, na które nagle pojawiło się zapotrzebowanie. – Było to coś, czego zupełnie nie znaliśmy, bo w komunie nie było reklamy. Bo było jedno mleko, jeden ser, jeden chleb i to, co było – to się kupowało i jadło. I nagle, jak były trzy chleby i trzy sery, to jeden trzeba było zareklamować, żeby się lepiej sprzedawał. Więc pojawiły się agencje reklamowe.
– Ale nie było czegoś takiego, jak środowisko reklamowe, dopiero się tworzyło. To byli zazwyczaj ludzie z dużych miast, którzy robili coś innego, znali się i spotykali w celach wybitnie towarzyskich. I w ten sposób następowały rekrutacje do wielu agencji. Ktoś znał kogoś z imprez, ktoś mówił po angielsku, był dowcipny, inteligentny, często pytano go, czy nie chciałby pracować w reklamie. I w ten sposób zacząłem trafiać na imprezy do McCanna... – opowiada Marasek.
Gość "Reklamiary" pracował zarówno w globalnych agencjach reklamowych, zwanych sieciówkami, jak i wspótworzył wiodące agencje lokalne.
– Reklama w Polsce w latach 90. to było coś tak bardzo świeżego. Wszyscy byli otwarci, chłonęli wiedzę i większość z nas w kilka lat nauczyła się reguł. Pracowaliśmy w dużych korporacjach, które mają swoje wymagania, swoje struktury, swój sznyt, a my jako ludzie wolni, Polacy, zdeterminowani do bycia sobą, mieliśmy potrzebę robienia rzeczy po swojemu – opowiada o tym, dlaczego zdecydował się założyć własną agencję.
Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu, aby dowiedzieć się jak to jest prowadzić własną firmę, o wzlotach i trudnych momentach, o budowaniu silnych marek klientów oraz posłuchać anegdot o smaczkach z życia agencyjnego czyli o tym, czy ciągle chce się Ż w branży reklamowej.
980 odcinków
Manage episode 318088413 series 2840225
Gościem nowego odcinka podcastu "Reklamiara" prowadzonego przez Martę Macke jest Maciej Marasek, CEO, partner i dyrektor kreacji w 2012 Agency oraz laureat nagrody Ad Man/Woman roku w 2019. W swojej karierze wymyślił m.in kampanie "Zmieniamy świat na Plus", "Dżem dobry", "Teraz mi to Lotto" czy kultowe w ostatnich latach "Chce się Ż". Swoją przygodę z reklamą zaczął w 1995 roku w agencji McCann Erickson, a do branży – jak sam przyznaje – trafił przez... imprezy.
– Lata 90., kiedy kończyliśmy studia, to były wspaniałe czasy. Czasy zaraz po tak zwanej transformacji ustrojowej, po Okrągłym Stole, wyjściu Polski z komunizmu... I wtedy my, jako dwudziestolatkowie, zaczynaliśmy dorosłe życie, Polska de facto zaczynała nową historię i było wrażenie, że można wszystko – opowiada Maciej Marasek .
Jak wspomina, wówczas zaczęły powstawać w Polsce filie dużych międzynarodowych firm, w tym także agencji reklamowych, na które nagle pojawiło się zapotrzebowanie. – Było to coś, czego zupełnie nie znaliśmy, bo w komunie nie było reklamy. Bo było jedno mleko, jeden ser, jeden chleb i to, co było – to się kupowało i jadło. I nagle, jak były trzy chleby i trzy sery, to jeden trzeba było zareklamować, żeby się lepiej sprzedawał. Więc pojawiły się agencje reklamowe.
– Ale nie było czegoś takiego, jak środowisko reklamowe, dopiero się tworzyło. To byli zazwyczaj ludzie z dużych miast, którzy robili coś innego, znali się i spotykali w celach wybitnie towarzyskich. I w ten sposób następowały rekrutacje do wielu agencji. Ktoś znał kogoś z imprez, ktoś mówił po angielsku, był dowcipny, inteligentny, często pytano go, czy nie chciałby pracować w reklamie. I w ten sposób zacząłem trafiać na imprezy do McCanna... – opowiada Marasek.
Gość "Reklamiary" pracował zarówno w globalnych agencjach reklamowych, zwanych sieciówkami, jak i wspótworzył wiodące agencje lokalne.
– Reklama w Polsce w latach 90. to było coś tak bardzo świeżego. Wszyscy byli otwarci, chłonęli wiedzę i większość z nas w kilka lat nauczyła się reguł. Pracowaliśmy w dużych korporacjach, które mają swoje wymagania, swoje struktury, swój sznyt, a my jako ludzie wolni, Polacy, zdeterminowani do bycia sobą, mieliśmy potrzebę robienia rzeczy po swojemu – opowiada o tym, dlaczego zdecydował się założyć własną agencję.
Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu, aby dowiedzieć się jak to jest prowadzić własną firmę, o wzlotach i trudnych momentach, o budowaniu silnych marek klientów oraz posłuchać anegdot o smaczkach z życia agencyjnego czyli o tym, czy ciągle chce się Ż w branży reklamowej.
980 odcinków
Wszystkie odcinki
×Zapraszamy w Player FM
Odtwarzacz FM skanuje sieć w poszukiwaniu wysokiej jakości podcastów, abyś mógł się nią cieszyć już teraz. To najlepsza aplikacja do podcastów, działająca na Androidzie, iPhonie i Internecie. Zarejestruj się, aby zsynchronizować subskrypcje na różnych urządzeniach.