Artwork

Treść dostarczona przez Kolegium Europy Wschodniej and Free Range Productions. Cała zawartość podcastów, w tym odcinki, grafika i opisy podcastów, jest przesyłana i udostępniana bezpośrednio przez Kolegium Europy Wschodniej and Free Range Productions lub jego partnera na platformie podcastów. Jeśli uważasz, że ktoś wykorzystuje Twoje dzieło chronione prawem autorskim bez Twojej zgody, możesz postępować zgodnie z procedurą opisaną tutaj https://pl.player.fm/legal.
Player FM - aplikacja do podcastów
Przejdź do trybu offline z Player FM !

Niemi świadkowie historii. Wagony na Judenrampe

22:30
 
Udostępnij
 

Manage episode 347095120 series 2820533
Treść dostarczona przez Kolegium Europy Wschodniej and Free Range Productions. Cała zawartość podcastów, w tym odcinki, grafika i opisy podcastów, jest przesyłana i udostępniana bezpośrednio przez Kolegium Europy Wschodniej and Free Range Productions lub jego partnera na platformie podcastów. Jeśli uważasz, że ktoś wykorzystuje Twoje dzieło chronione prawem autorskim bez Twojej zgody, możesz postępować zgodnie z procedurą opisaną tutaj https://pl.player.fm/legal.

Jesteśmy na terenie tzw. starej rampy żydowskiej, Judenrampe, w miejscu narysowanym przez nieznanego autora, który zapewne rozumiał wagę dokumentu tworzonego z narażeniem życia i dlatego ukrył go w butelce w fundamencie jednego z baraków. Dwa stare wagony towarowe stoją na odrestaurowanych torach między terenem stacji kolejowej Oświęcim a współczesnymi domami wsi Brzezinka, która została wysiedlona w 1941 r., a materiały z rozebranych zabudowań posłużyły do budowy obozu Birekenau.

-To miejsce z pewnością wygląda teraz nieco inaczej, chociażby dlatego, że poddane zostało pewnym zabiegom konserwatorskim – mówi Piotr Setkiewicz, kierownik centrum badań państwowego muzeum Auschwitz Birkenau. - Również te wagony, które znajdują się dzisiaj na torowisku, są nieautentyczne w tym sensie, iż nie ma wcale pewności, iż byłyby one używane do przewozu deportowanych do obozu Auschwitz. Natomiast to są wagony z epoki - dodaje.

Stara rampie żydowskiej znajduje się mniej więcej w połowie drogi pomiędzy obozami Auschwitz i Birkenau, i to właśnie tu, od 1942 roku, Niemcy zaczęli przywozić wielkie transporty żydów skazanych na zagładę. Tutaj też odbywały się selekcje, podczas których skinienie palca lekarza SS oznaczało życie lub śmierć. Z zachowanych dokumentów wynika, że 75-80% deportowanych tutaj Żydów z całej Europy ładowano na ciężarówki i przewożono do komór gazowych, gdzie byli mordowani.

- Podczas selekcji lekarze SS kierowali się przede wszystkim przydatnością do pracy w obozie – podkreśla Jacek Lahendro, historyk z muzeum Auschwitz-Birkenau podkreślając dwojaką funkcję Auschwitz-Birkenau, obozu śmierci i obozu pracy. - W pierwszym rzędzie szansę na przeżycie, na skierowanie do obozu mieli szansę ludzie wyglądający młodo, młodzi i tacy, którzy wyglądali na nadających się do pracy. Automatycznie kierowano na śmierć dzieci, kobiety z małymi dziećmi i osoby w podeszłym wieku. Przy tym były okresy w czasie funkcjonowania obozu, kiedy zapotrzebowanie na siłę roboczą było mniejsze, w związku z tym również tych, którzy potencjalnie nadawali się do pracy kierowano do komór gazowych.

Pierwsze, prowizoryczne komory gazowe nazywane były czerwonym i białym domkiem od koloru ścian budynków, z których Niemcy wysiedlili mieszkańców, a struktury przystosowali na potrzeby zagłady. Obecnie tych budynków już nie ma, o miejscach kaźni przypominają na obrzeżach obozu Birkenau przypominają proste, wielojęzyczne tablice. Ogółem do Auschwitz deportowano około 1 100 000 Żydów, z których ledwie 200 000 uznano za zdolnych do pracy i zarejestrowano w obozie. Pozostałych zamordowano w komorach gazowych. komór gazowych bądź ze starej rampy, bądź z nowej, znajdującej się na terenie obozu Birkenau, za słynną bramą z cegły. Z Judenrampe do nowej rampy prowadzi specjalna bocznica zbudowana w 1944 r. Piotr Setkiewicz zaznacza, że dowództwo obozu miało problemy ze zdobyciem szyn i dopiero jedna z firm, która korzystała z niewolniczej siły roboczej, sprowadziła tory ukradzione przez Niemców z kupowanego terytorium Związku Radzieckiego.

Podcast powstał w ramach projektu Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego sfinansowanego przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP. Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja publiczna 2022”. Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

  continue reading

269 odcinków

Artwork
iconUdostępnij
 
Manage episode 347095120 series 2820533
Treść dostarczona przez Kolegium Europy Wschodniej and Free Range Productions. Cała zawartość podcastów, w tym odcinki, grafika i opisy podcastów, jest przesyłana i udostępniana bezpośrednio przez Kolegium Europy Wschodniej and Free Range Productions lub jego partnera na platformie podcastów. Jeśli uważasz, że ktoś wykorzystuje Twoje dzieło chronione prawem autorskim bez Twojej zgody, możesz postępować zgodnie z procedurą opisaną tutaj https://pl.player.fm/legal.

Jesteśmy na terenie tzw. starej rampy żydowskiej, Judenrampe, w miejscu narysowanym przez nieznanego autora, który zapewne rozumiał wagę dokumentu tworzonego z narażeniem życia i dlatego ukrył go w butelce w fundamencie jednego z baraków. Dwa stare wagony towarowe stoją na odrestaurowanych torach między terenem stacji kolejowej Oświęcim a współczesnymi domami wsi Brzezinka, która została wysiedlona w 1941 r., a materiały z rozebranych zabudowań posłużyły do budowy obozu Birekenau.

-To miejsce z pewnością wygląda teraz nieco inaczej, chociażby dlatego, że poddane zostało pewnym zabiegom konserwatorskim – mówi Piotr Setkiewicz, kierownik centrum badań państwowego muzeum Auschwitz Birkenau. - Również te wagony, które znajdują się dzisiaj na torowisku, są nieautentyczne w tym sensie, iż nie ma wcale pewności, iż byłyby one używane do przewozu deportowanych do obozu Auschwitz. Natomiast to są wagony z epoki - dodaje.

Stara rampie żydowskiej znajduje się mniej więcej w połowie drogi pomiędzy obozami Auschwitz i Birkenau, i to właśnie tu, od 1942 roku, Niemcy zaczęli przywozić wielkie transporty żydów skazanych na zagładę. Tutaj też odbywały się selekcje, podczas których skinienie palca lekarza SS oznaczało życie lub śmierć. Z zachowanych dokumentów wynika, że 75-80% deportowanych tutaj Żydów z całej Europy ładowano na ciężarówki i przewożono do komór gazowych, gdzie byli mordowani.

- Podczas selekcji lekarze SS kierowali się przede wszystkim przydatnością do pracy w obozie – podkreśla Jacek Lahendro, historyk z muzeum Auschwitz-Birkenau podkreślając dwojaką funkcję Auschwitz-Birkenau, obozu śmierci i obozu pracy. - W pierwszym rzędzie szansę na przeżycie, na skierowanie do obozu mieli szansę ludzie wyglądający młodo, młodzi i tacy, którzy wyglądali na nadających się do pracy. Automatycznie kierowano na śmierć dzieci, kobiety z małymi dziećmi i osoby w podeszłym wieku. Przy tym były okresy w czasie funkcjonowania obozu, kiedy zapotrzebowanie na siłę roboczą było mniejsze, w związku z tym również tych, którzy potencjalnie nadawali się do pracy kierowano do komór gazowych.

Pierwsze, prowizoryczne komory gazowe nazywane były czerwonym i białym domkiem od koloru ścian budynków, z których Niemcy wysiedlili mieszkańców, a struktury przystosowali na potrzeby zagłady. Obecnie tych budynków już nie ma, o miejscach kaźni przypominają na obrzeżach obozu Birkenau przypominają proste, wielojęzyczne tablice. Ogółem do Auschwitz deportowano około 1 100 000 Żydów, z których ledwie 200 000 uznano za zdolnych do pracy i zarejestrowano w obozie. Pozostałych zamordowano w komorach gazowych. komór gazowych bądź ze starej rampy, bądź z nowej, znajdującej się na terenie obozu Birkenau, za słynną bramą z cegły. Z Judenrampe do nowej rampy prowadzi specjalna bocznica zbudowana w 1944 r. Piotr Setkiewicz zaznacza, że dowództwo obozu miało problemy ze zdobyciem szyn i dopiero jedna z firm, która korzystała z niewolniczej siły roboczej, sprowadziła tory ukradzione przez Niemców z kupowanego terytorium Związku Radzieckiego.

Podcast powstał w ramach projektu Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego sfinansowanego przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP. Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja publiczna 2022”. Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

  continue reading

269 odcinków

Wszystkie odcinki

×
 
Loading …

Zapraszamy w Player FM

Odtwarzacz FM skanuje sieć w poszukiwaniu wysokiej jakości podcastów, abyś mógł się nią cieszyć już teraz. To najlepsza aplikacja do podcastów, działająca na Androidzie, iPhonie i Internecie. Zarejestruj się, aby zsynchronizować subskrypcje na różnych urządzeniach.

 

Skrócona instrukcja obsługi