[239] Moje ubezpieczeniowe plany na rok 2023

Marketing i sprzedaż dla agenta ubezpieczeniowego

Więcej: [239] Moje ubezpieczeniowe plany na rok 2023
Moje ubezpieczeniowe plany na rok 2023

Bez określenia celu, nie ma wyników.

Żeby osiągnąć cel, trzeba nakreślić przynajmniej jakiś plan, dotarcia do celu.

W tym, kończącym się już 2022 roku, na pewno nie udało mi się zrealizować wszystkich moich planów.
Bogatszy o nowe doświadczenia wyniesione właśnie z tego czasu, oraz o lekcje jakie nam wszystkim zrobiła inflacja i wszystkie inne wydarzenia roku 2022, wchodzę w nowy rok z nowym planem.

Dziś, po raz pierwszy publicznie, podzielę się swoimi ubezpieczeniowymi planami na rok 2023.

Całą tą drogę wiodącą mnie do realizacji tych planów oczywiście będę dokumentował i publikował, również na łamach Gazety Ubezpieczeniowej.

Co się może wydarzyć w najgorszym wypadku?

W najgorszym wypadku ja części tych planów nie zrealizuje, a Ty, Czytelniku, będziesz miał darmową wiedzę od praktyka „od kuchni”.

Swoje plany na rok 2023 podzieliłem na dwa obszary – działania dla branży ubezpieczeniowej,

oraz działania mające na celu pozyskiwanie klientów ubezpieczeniowych.

Na pozyskiwaniu jakich klientów ubezpieczeniowych skupię się w 2023

To co się bardzo dobrze sprawdziło dotychczas, to pozyskiwanie leadów ubezpieczeniowych w mojej formule.

Poprzez kampanie na Facebooku, Google Ads i pozycjonowanie SEO pozyskuję leady ubezpieczeniowe.
Klienci dają mi zgodę na marketing, ja dalej ogrzewam kontakty w CRM, a agenci obdzwaniają leady i domykają sprzedaż ubezpieczeń.

Kampanie płatne na Facebooku niestety dają coraz to gorsze efekty. Coraz więcej natomiast coraz to lepszych leadów ubezpieczeniowych zdobywam poprzez pozycjonowanie strony internetowej.

Podcast skierowany do klientów ubezpieczeniowych również zaczyna przynosić pierwsze leady ubezpieczeniowe. Podobnie rzecz się ma w przypadku filmów na YouTube jako źródła nowych klientów. Te aktywności też będę kontynuować.

W 2023 skupię się na polskim rynku ubezpieczeniowym na pozyskiwaniu klientów na ubezpieczenie od utraty dochodu.

Tutaj moje doświadczenia pokazują że grupami które wykazują duże zainteresowanie tego typu polisami są pracownicy ochrony zdrowia, oraz ogólnie pojemna grupa “B2B”.

Stale rośnie grupa osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą i szukających ubezpieczeń od utraty dochodu.

Podczas nagrywania wywiadu z jednym ze współautorów książki, olśniło mnie.

Mój rozmówca – Daniel Morawski – opowiadał jak zdalnie obsługuje klientów ubezpieczeniowych z całej Polski.

Ja dotychczas skupiałem się na generowaniu właśnie leadów ubezpieczeniowych z naszego kraju.

A przecież… znam na tyle dobrze niemiecki i angielski, żeby współpracować też agentami ubezpieczeniowymi z krajów angielsko i niemieckojęzycznych.

Tam, prowizje dla pośredników są zdecydowanie… zdrowsze.

Ktoś może powiedzieć – “Ale przecież nie masz uprawnień żeby sprzedawać ubezpieczenia za granicą”.

Oczywiście, nie mam.

Ale ja jedynie pozyskuje leady ubezpieczeniowe.

A mój eksperyment polegający na stworzeniu treści edukacyjnych dla niemieckojęzycznych agentów ubezpieczeniowych zaowocował współpracą z multiagentem ze Szwajcarii.

W nowy rok, wchodzę więc z nowym projektem, pozyskującym leady ubezpieczeniowe na trzeci filar e