Grupa Janowska - górnicy, malarze… okultyści? Fenomen malarstwa naiwnego
MP3•Źródło odcinka
Manage episode 424993001 series 3581420
Treść dostarczona przez Szyb Kultury. Cała zawartość podcastów, w tym odcinki, grafika i opisy podcastów, jest przesyłana i udostępniana bezpośrednio przez Szyb Kultury lub jego partnera na platformie podcastów. Jeśli uważasz, że ktoś wykorzystuje Twoje dzieło chronione prawem autorskim bez Twojej zgody, możesz postępować zgodnie z procedurą opisaną tutaj https://pl.player.fm/legal.
O fenomenie tzw. Grupy Janowskiej i śląskiego malarstwa nieprofesjonalnego rozmawiamy z Magdaleną Tobołą-Feliks z Muzeum Historii Katowic, kuratorką zakończonej niedawno wystawy poświęconej twórczości Pawła Wróbla, „Śląskiego Bruegla”, a także autorką projektu Wystrój się w strój, poświęconego śląskiemu strojowi regionalnemu. Wyobraźcie sobie… Lata 40. 50. Powojenna bieda, najmroczniejsze lata stalinizmu w Polsce, zdegradowany przez ciężki przemysł krajobraz naturalny i społeczny. Skromne życie prostych, niewykształconych ludzi, od pokoleń skazanych na ciężką i niebezpieczną pracy w kopalni. Do tego skaza służby w Wehrmachcie, tak znamienna dla tamtego pokolenia Górnoślązaków. Czy można sobie wyobrazić mniej sprzyjające warunki do tego, aby zostać artystą? A jednak na Górnym Śląsku się udało. A konkretnie na katowickim Janowie-Nikiszowcu, gdzie grupa pracowników KWK „Wieczorek” zaczyna spotykać się po pracy przy zakładowym domie kultury i amatorsko malować. Nie mają formalnego wykształcenia, dobrych farb, czasu ani pieniędzy. Mają za to zapał, wyobraźnie i wrażliwość równie głębokie, co drążone przez nich kopalniane chodniki. Malują, jak potrafią, czyli naiwnie: bez perspektywy i proporcji, pstrokatymi barwami i grubym konturem. Jedni uwieczniają, co widzą, czyli plebejski, ludyczny Śląsk, z festynami, orkiestrami górniczymi, piwem i kiełbasą, tak jak Bruegel w XVI-wiecznych Niderlandach. Inni ten sam światek zaludniają czarownicami, utopcami i świętą Barbarą, która wespół ze Skarbkiem czuwa nad górnikami. Inni jeszcze przedziwnym zrządzeniem losu zainteresowali się filozofią Wschodu i okultyzmem. Dla nich malarstwo staje się metafizyczną wędrówką, utrwalają zatem na płótnie lub kartonie nagie boginie Asyrii i Indii oraz tajemne symbole, których nikt nie jest w stanie zrozumieć, być może nawet oni sami… Nie, to nie fikcja, ta historia wydarzała się naprawdę. Nazwali ich „Grupą Janowską”. Do jej twardego jądra należeli m.in. Teofil Ociepka, Paweł Wróbel, Ewald Gawlik, Erwin Sówka i inni. Opiekunem grupy był Otton Klimczok z przykopalnianego domu kultury, taki sami amator-entuzjasta, jak jego podopieczni. Początkowo lekceważeni, wyszydzani, a nawet gnębieni przez „oficjalne czynniki”; z czasem ich twórczość zwróciła uwagę jak najbardziej zawodowych artystów. Przyszła sława, która trwa do dzisiaj i inspiruje kolejne pokolenia. Stali się tematem reporterskich powieści („Czarny Ogród” Małgorzaty Szejnert) i inspiracją dla filmowców („Angelus” Lecha Majewskiego). Choć ostatni, najmłodszy z nich, Erwin Sówka zmarł w 2021 r., to do dzisiaj mają na Janowie swoich wiernych kontynuatorów, a ich prace zdobią muzea nie tylko na Śląsku i w Polsce, ale także na całym świecie. W odcinku wykorzystano fragmenty następujących utworów: – "Czarny Ogród" M. Szejnert (audiobook czyta A. Mastelarz) – "Angelus" (rok prod. 2001, reż. L. Majewski) W grafice wykorzystano fragment obrazu Pawła Wróbla "Orkiestra górnicza".
…
continue reading
26 odcinków