Powrót PlusLigi, powrót kibiców na trybuny, ale gdzie powrót fajerwerków na boiskach?

Szósty Set

Sezon reprezentacyjny za nami, a my przełączamy się na tryb sezonu ligowego! Niewiele czasu miały drużyny Plusligi na przygotowania w pełnych składach, co było widać na parkietach w pierwszej kolejce. Były również drużyny, które komfort przygotowań miały spory, a również nie zaprezentowały się zbyt dobrze. Faworyci nie zawsze grali dobrze, ale w większości zainkasowali komplet punktów. Najwięcej emocji i najrówniejszy mecz w Zawierciu, w którym w bardzo dobrym stylu z ligą przywitał się Uros Kovacević. (00:06:05) LUK Lublin - Jastrzębski Węgiel - jeden set zadyszki mistrzów Polski, ale pozostałe trzy partie gładko przegrane przez lublinian, szykuje się trudny początek sezonu dla beniaminka. (00:19:16) Indykpol AZS Olsztyn - Asseco Resovia Rzeszów - ligowy debiut hali w Iławie - pomimo niewielkich gabarytów - wypadł pomyślnie. Chociaż nie był to wielki mecz przyjezdnych, ale wystarczyło na ogranie bez straty seta olsztynian, których występ zasługuje na jedno określenie - falstart. (00:43:55) Stal Nysa - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - nysianie nie postawili trudnych warunków wicemistrzom Polski, którzy pomimo przebudowy składu, grali w stylu, do którego w ostatnich latach przyzwyczaili. (00:56:07) Aluron CMC Warta Zawiercie - Ślepsk Malow Suwałki - najlepszy mecz kolejki otwarcia, zwycięstwo gospodarzy prowadzonych przez świetnego Urosa Kovacevicia i dobrze reagującego zmianami trenera Kolakovicia. Suwałczanie mocno się postawili i niewiele brakowało, aby wywieźli z trudnej hali dorobek punktowy. Bardzo dobry Bartłomiej Bołądź - jeden z niewielu atakujących, którzy na starcie rozegrali dobry mecz. (01:12:26) GKS Katowice - Trefl Gdańsk - ekipa Winiarskiego zameldowała się na boisku bez Bartłomieja Lipińskiego i tym samym z dużo mniejszą siłą ognia, co skrzenie wykorzystała GieKSa i sprawiła jedyną w tej kolejce niespodziankę. (01:26:21) Cerrad Enea Czarni Radom - Projekt Warszawa - bezbarwny Radom z dziurawym blokiem koncertowo wypunktowany przez stoliczną ekipę z powiewem świeżości i szybkości na rozegraniu, które wprowadził nowy rozgrywający Jay Blankenau. Warszawianie już na starcie wyglądali dobrze, a kibiców Projektu może cieszyć dobra dyspozycja Bartosza Kwolka, chociaż są jeszcze u niego rezerwy w zagrywce. (01:36:20) Cuprum Lubin - PGE Skra Bełchatów - niewiele brakowało, a doszłoby do drugiej niespodzianki, lubinianie postawili się Skrze, ale zabrakło trochę skuteczniejszego w ataku Wojciecha Ferensa lub odważniejszej gry do Remigiusza Kapicy.